środa, 13 stycznia 2010

Złe moce mnie owładnęły!

Demon pod nazwą "przeziębienie" zaatakował mnie znienacka. Drań jeden pozbawił mnie smaku, węchu i ogólnie czuję się turbozasmarkany. Czując się tak, kompletnie nie mam ochoty do życia, w związku z tym przeglądam oferty firm pogrzebowych. Ogólnie to drogo, dlatego moje Słońce Peru zapakuje mnie do piekarnika, tam spopieli ciało, a następnie, co by było tanio, zmiksuje niedopalone kości i wrzuci wszystko do słoika po ogórkach. Może do takiego się zmieści ?

Brak komentarzy: