Ku pamięci wystawię na swojego bloga cenniki z barów mych ulubionych.
Na pierwszy ogień idzie Fu-Kuoc. Heniek stworzył coś wyglądającego jak menu, ale wstydzę się tego pokazywać opinii publicznej. Tajniacko zrobiłem zdjęcia menu nad barem:
Teraz wiecznie gubione menu z Kim-liena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz