W związku z zeszło weekendowym ściągniem kół, już dzisiaj wieczorem się przygotowałem duchowo : mam już uzbieranych 6 kostek brukowych. Myślę, że jak będzie mało, to mam w zapasie pół palety płyt chodnikowych - będzie czym podpierać rupiecia .
Do akcji przystępuję rano, pełen sił witalnych, w rześkim humorze, bez żadnego kurwowania. Zobaczymy co będzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz