czwartek, 29 listopada 2007

Za dużo żresz, dostaniesz po...

... dupie! W związku z wysokimi cenami oleju jadalnego, eee... znaczy opałowego, eee... no, tego, napędowego, jestem cały poddenerwowany! No jak to czym poddenerwowany ? Apetytem "kiciusia" na ową ciecz w cyklu miejskim. 10L/100km to stanowczo za dużo. Stwierdziłem za to, że skoro ten głup tyle żre, to ja będę go cisnął tak, aby się nie nudził. Ogólnie to już nie "kiciuś" i będzie miał przesrane. Teraz zobaczymy kto tutaj rządzi!

Brak komentarzy: