Zdjęcie mamy-krzaczka. Wysokość 66 centymetrów! Prawdziwy okaz. Zmutowany ze sklepowego. Troszkę poobżerana przez Madzię, gdyż głodna chodziła.. Dziwna sprawa: też lubi bazylię, jak ja !
Poniżej posiane dziecko z Lidla. Już widać oczka, uszka, rączki.
Dla ułatwienia powiem, że chodzi o to małe zielone, a nie bure i brązowe. Co ciekawe, obok rodzi się już jego braciszek, więc będzie się działo!
Niebawem może podłączę kamerę internetową, co by wszyscy internauci mogli z nami przeżywać narodziny nowej roślinki. Akcja będzie bardzo dynamiczna, gdyż odświeżanie obrazu ustawię na tydzień.
A co w planach odnośnie kolejnej hodowli : dokonam celowego zakupu/użyczenia większej doniczki na moje roślinki. Zamierzam zamienić mieszkanie w wielkie centrum hodowlane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
przy tygodniowym odświeżaniu będzie okropnie migotać prosze o opcje mniej dynamiczną!
Prześlij komentarz