Mieczysław bardzo polubił jazdę samochodem. W efekcie zasiadł już za kierownicą najszybszego turbodiesla w okolicy. Na światłach został przyłapany na prowadzeniu:
Urodziłem się, no i niestety na złość wszystkim żyję.
Chciano się mnie podstępnie pozbyć na latającym kawałku szmaty, ale to coś z tyłu, mimo trzeszczenia, nie dał rady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz