1 maja możesz zjeść kiełbaskę z grilla. Biskupi pozwolili
I od razu szlag mnie trafia, jak to mi moi "wybawcy religijni" obłaskawili pozwoleniem na konsumpcję. To wyłącznie moja sprawa, co będę wpieprzał i w jaki dzień ! Co ? Bo "później" sobie jeden z drugim zapamięta w swojej parafii i nie da ostatniego namaszczenia, albo będzie brzęczał o podwójny koszt pogrzebu ? A ja nie mam zeszytu do religii, koszmar, co ? Może dostanę uświęconą kartkę na Trzech Króli.
Wy mnie lepiej nie wkurwiajcie ! Nie lubię jak mi się kościół wtrynia w życie prywatne kogokolwiek ! A zwłaszcza moje!